Dla wszystkich wielbicieli mojej urody ! Chociaż dziś moje myśli krążą wokół Wandzi .... Bądź dzielna ! My tu czarujemy, żebyś jeszcze mogła pobrykać !

Gdyby one wiedziały, co ja robię jak są na spacerze....
....to by mnie na spacery zabierały.
Każdy rozsądny kot i, jeśli to możliwe, mądry pies w czasie deszczu śpią.
Najlepiej razem.
Wandzia rządzi w lecznicy Ostoja :) Rośnie na piękną łowną kotkę. Ćwiczy skoki nad Jeremiką i wspinaczkę łydkową. Mojej pani to nie przeszkadza. Wandzia już zdobyła jej serce i oswoiła Jeremikę.
Nowa ulubiona zabawa, zawijanie w dywanik, jak Kleopatra. Radocha po same końcówki wąsów.
Kiedy nikt nie widzi kończymy kłótnie i przepychanki przy misce i odpoczywamy łapa w łapę. Ja i moja przyjaciółka Jeremika.

W chwilach, kiedy świat stoi na własnych łapach przybijam piątkę z każdym kto się odważy.

No i się doigrałem. Tak rozrabiałem, tak szalałem, że trafiłem za kratki! Właściwie za siatkę i to tylko na chwilkę :)

Kitka Ostojska vel Ostoja, mieszka z dwoma wujkami i wściekłą Wandzią. Kitka chyba nie słyszy, z resztą czy w ogóle ją interesuje, co kto ma do powiedzenia ? Objada się i korzysta z życia, bo nie wiadomo ile jej jeszcze zostało... Ostatnio odkryła w sobie kociątka albo myśliwego w pogoni za białą, nakręcaną myszką.
Urocza rodzina kocia z ul. Wiejskiej korzystała z możliwości widokowych parapetu. Jedno kocię pręgowane chyba nie widziało jeszcze Cardigana,
więc dla bezpieczeństwa schowało się
i z dystansu obserwowało psa na krótkich nogach.