Siostrzyczka, syn Franka, generalskie dziecię z Olszyny. Rośnie na następcę taty. Spojrzenie szykuje karcące, jeszcze się miasto kiedyś zatrzęsie, Siostrzyczka podrośnie i ruszy zdobywać zakamarki. A co to będzie jak zacznie przebiegać drogę! Póki co łasi się do Krystyny, obrasta w piękne futro, wygrzewa się i wyleguje gdzie popadnie. Czeka na pierwszą zimę i śnieg, o którym nic nie wie, jeszcze. Ciekawe co powie na naszą wizytę. Czy polubi psa na krótkich nogach? Sam przecież ma proporcje lekko cardiganowe. Chociaż to wg lokalnego znawcy kotów wynik obżarstwa i zarastania na zimę. Żyje sobie Siostrzyczka jakieś pół roku, wygląda pięknie, wygonił rodzeństwo z domu i panoszy się. Jeszcze mały łobuz nie wie, że przyjadą goście i go... wypieszczą do syta :)/ zdjęcia Wawrzynek, który nie jest Czarny
15 grudnia 2011
2 grudnia 2011
Tygryski nie zawsze mają z górki
Tygrysek, cóż, nie ma lekko... ale i nie narzeka na nudę. Lisia się socjalizuje, niczego się nie boi, zawsze będzie szła na czele pochodu! Are You real?
23 listopada 2011
Kot elektryczny
Elektryczne nożyce z gór ! A z gór Łużyckich kot elektryczny, co elektrowni w Bogatyni pilnuje, żeby prościutki prąd produkowała i żeby myszy energii w futrach nie wynosiły, elektrycznej. Bo bogatyńskie myszy i szczury są taaakie naelektryzowane ostatnio! Podobno będą musiały jeszcze dłużej ten prąd potajemnie wynosić, żyć dłużej też chyba będą. Cieszyć się, czy płakać? Super gryzoń w Warszawie zużywa jeszcze więcej prądu ogłoszono w toalecie! Kot elektryczny napisał protest do Katzbachu./ zdj. Elula w kasku
22 listopada 2011
17 listopada 2011
Nowe wyzwanie Tygrysa: Lisia
Historia Tygrysa była już opisywana. Po wielu zwrotach akcji i perturbacjach życiowych znalazł swoje miejsce u Kasi i jej rodziny. Udało mu się ułożyć relacje z kocurem Gandhim, ustalić swoje miejsce w stadzie, oswoić się a tu rewolucja! Do domu wprowadziło się psie dziecko, Lisia i spokój Tygrysa został zmącony. Trafił swój na swego albo kosa na kamień. Dokładnie rzecz ujmując Lisia trafiła na Tygrysa! Jak każdy porządny Welsh corgi cardigan ma swojego kota. Od i do wszystkiego. Tygrys w obliczu nieposkromionej odwagi i zadziorności Fiolisi wziął sprawy w swoje pazury. Sytuacja jest ... rozwojowa. Pewnie za jakiś czas relacje się ułożą a Tygrys zacznie się zastanawiać, co teraz ? Obecnie Lisia podgryza Tygrysa w tyłek a Tygrys z godnością pokazuje maleństwu, że też ma coś do ugryzienia !
10 listopada 2011
Hymn kociąt z Olszyny
Dać tu odpowiedź nie tak łatwo, Bo chciałbym w końcu raz ustalić: Czyśmy się trochę nie zanadto Ostatnio rozdokazywali? Mieni się wkoło śmiech perlisty, Grom i zabawom końca nie ma, Szczerzymy się jak u dentysty, Aż w końcu zrodzi się dylemat: W co się bawić? W co się bawić, Gdy możliwości wszystkie wyczerpiemy ciurkiem? Na samą myśl pot zimny zrasza zaraz czoło I mniej wesoło pod Czerwonym ci Kapturkiem W co się bawić? W co się bawić? Tych wątpliwości nie rozwieje żadna wróżka, Kopciuszek dawno przestał grać w inteligencję, Inteligencja już nie bawi się w Kopciuszka. Niedobrze jest, gdy czyha nuda, Gdy nie chcesz grać już w berka czy czarnego luda, A kiedy nawet już nie będą miały wzięcia Szare komórki do wynajęcia W co się bawić? W co się bawić? Daleka pora na pytanie to, czy bliska, Lecz w końcu przecież trzeba będzie je postawić, Chociaż na razie w oku tli się śmiechu iskra.../ W. Młynarski
a zdjęcia Wawrzyniec Biały
a zdjęcia Wawrzyniec Biały
6 listopada 2011
Mamba łazienkowa
Koteczka Mamba z Lubiechowej za cel swego kociego życia uznała pilnowanie łazienek Piruskowych. Uklepuje pranie, żeby nie wysypywało się bezmyślnie, sprawdza, czy pralka pierze jak powinna, czy program właściwy. Dogląda kąpiących się, żeby z brudnymi stopami nie wyszli. Głównym zadaniem jej łazienkowej misji jest dopilnować, żeby każdy po umył ręce i uśmiechnął się do siebie i do Mamby. Nikt się raczej nie wyłamuje, bo po co denerwować tak piękną Mambę ?
24 października 2011
Edzia córka kangurka? Koala jednak
Na słonecznym placku sen zmorzył Edzię, najmniejszą z drobnych koteczkę z Fischbachu. Śniło jej się, że chodzi na głowie wśród Aborygenów i psów Dingo a mięciutki Koala częstuje ją pysznym, zielonym, soczystym kawałkiem banksji. I ten podarunek jest pyszny jak surowe mięsko od pani Marty.Może też jestem Koalą, nadrzewnym torbaczem - przeszło przez wąsy Edzi? Sprawdziła to, jest torbaczem, a Elula już sadzi eukaliptusy nad rzeczką i zastanawia się co zrobi z tym nocnym trybem życia koalowej już Edzi. ( zdjęcia wykonała dumna właścicielka koali EIB )
23 października 2011
Na nowym parapecie
Z okazji lata w październiku Zulus sprawdził nowy, szeroki, wygodny parapet. Zdecydowanie jest idealny do symulowania polowania na gołębie i raczej trudno będzie się na nim poślizgnąć. Wiosną zamieszkają na nim kwiaty i znajdzie się też miejsce na kocyk Zulinka. Łatwiej mu będzie mruczeć swoje zulinkowe serenady do ukochanej, która mieszka gdzieś wyżej. Nie pozostaje nam nic innego jak podziękować Wspólnocie Mieszkaniowej Naszej za nowy szeroki parapet- w imieniu Zulusa ! Miau :)
15 października 2011
Zulus Wielki Elektronik
Zulus postanowił zostać informatykiem. Zaczął od szperania w kablu internetowym, żeby wywąchać, skąd to się bierze. Potem przeanalizował czytnik kart i mruczy, że to wcale nie jest takie skomplikowane. Wysłał kilka listów, sprawdził co na kocim forum i zapisał się na kursy. Zamiauczał, że w przyszłym roku akademickim wybiera się na studia. Będziemy go wspierać, czesne, dojazdy, sucha karma na długą przerwę... A potem będziemy leżeć i liczyć zyski...
13 października 2011
kot Gandhi
8 października 2011
Liberecký kocour Pán
Najstarsza dzielnica Liberca ma swojego kocura. Pilnuje domu, żeby nikomu nie przyszło do głowy go zbourat i zbudować szklany dom, w którym nie będzie miejsca dla kota. Pieszczenie go polskimi komplementami wywołało zmarszczenie brwi i zachowanie dystansu. Nie, do obcych on się łasić nie będzie! Wystarczyło szepnąć pod' sem miláčku, kocourku roztomilý, pod' sem at' Ti dám pusinku ... i przyszedł i zamruczał i chyba się tą chwilą słabości zawstydził, bo czmychnął za chwilkę. Poszedł się wykąpać z tego nieopamiętania.Liberecký kocour Pán, piękny i spokojny obrońca swej dzielnicy. Musi o nią dbać, bo nowoczesna wizja świata tuż tuż, ta kocie futro kojarzy z alergią !
6 października 2011
Chińczycy
Tutaj też dotarła chińszczyzna. W pięknym białym wydaniu. Chińska kocia mama i jej dzieci. Małe chińskie kociątka, które przysłał nam ktoś very shy. Delikatny porcelanowy 貓 albo 猫 w rozmnożeniu. Szkoda, że nie zapakował ten ktoś very shy tych very nice kotków i nie gave ich to us. So sorry, 受傷. 百年 嬰兒.
3 października 2011
RżysKot
RżysKot, to niezwykle rzadko spotykany gatunek z rodziny kotowatych. Zamieszkuje obrzeża Jeleniej Góry. Gniazda zakłada w polach, żywi się żywcem i rży do rżyska. Kot to w gwarze łowieckej zając, to określenie wzięło się właśnie od rżysKota, który spłoszony umyka jak szarak, jest niezwykle szybki i zwinny. Zimuje w wykopanych w ziemi jamach. Ma wyjątkowo jasne, duże oczy przystosowane do widzenia po ciemku i spiczaste uszy - dla ozdoby. To typowy samotnik, poza tym to wszystko to bzdura :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)