Jestem codziennym prezentem dla mojej pani. Nie ma dnia, w którym nie daje jej całusa ze wzajemnością. Od dziś mam swój karton świąteczny, z którego będę wyskakiwał dla jej radości. Dumnie i z powagą! Lub zwinę się w kłębek i sobie w nim pośpię.Po kociemu, zrobię na co będę miał ochotę.
Jestem kotem, więc pilnuję myszki ! Czytam wiadomości na facebooku i układam w myślach swój własny profil. Klawisze stukają, ja spokojnie siedzę. Już wiem, że ktoś coś wygrał, że ktoś ma dobry albo zły dzień. Wiem kto kogo skomentował. A co u mnie? U mnie ok i Lubię to !
Od pewnego czasu mam dziwne wrażenie, że coś się święci. Niby jeden pies a jakby nie jeden, niby tylko przytyła a może kryje się za tym coś więcej ? Nic tylko śpi i śpi.., nie chce się ze mną bawić tylko warczy. Będą dzieci? Chyba nie moje? Jestem przecież taki młody ! Lepiej się schowam w praniu, jeszcze mnie do pieluch zagonią. Chociaż pomruczeć do kołyski mogę.
Jezdecká stáj Strážiště może bez obaw funkcjonować. Ledwo odrósł od słomy i wziął się do roboty. Mały czeski przedstawiciel Felis catus, mruczący jak dobrze podrasowany silnik. Dopiero późnym popołudniem ma czas na higienę. Wieczorami wskakuje na kolana i każe się głaskać. Waży mniej niż niewiele. I ta nejmenší kočka je mistrovský kousek.(Leonardo da Vinci)
Oszalałem, opakowanie po kocimiętce doprowadziło mnie do stanu, w którym liczyło się tylko ono ! Co to będzie jak dostanę zabawkę wypełnioną kocimiętką ? Zdemoluję nie tylko kuchnię :) Szaleństwo, gdybym mógł, to bym się w tym pudełku cały zmieścił a nie tylko wytarzał :) Ach kocimiętka !