Muchy, zupa, smoła, duszno i gdzieta burza obiecywana? Chmury się przyczaiły o góry oparły i co dalej ? Zulus wyleżał się już na każdym boku i na grzbiecie czeka, może wreszcie zacznie wiać. Ten wiatr, który sprowadza deszcz i błyski i hałas... nie nadchodzi a nadejść już powinien. Zulinder miauczy, że burza będzie, będzie na pewno, tylko kiedy, kot ten nie wie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz