
Działkowa sekcja kotów myśliwych, reprezentant Kot na zaskrońca. Duże zaskoczenie, najpierw wyglądało, że kot ciągnie jakiś sznurek, tylko dlaczego kot się tak zjeżył ? Zajęty zdobyczą kot pozwolił się podejść i sfotografować, burczał, fukał
na ofiarę, le
kko zaskoczony tym, co trzyma w pyszczku. Zaatakowany zaskroniec broni się, często udając martweg
o, wypuszcza przy tym nieprzyjemnie pachnącą ciecz, to dopiero
zagwozdka dla kota... A ten kot to sobie nic nie robi z tego, że Zaskroniec jest objęty ochroną ścisłą, a kto by takiego kota do sądu podał, jakiś wariat może ? Lub histeryk ? Kot zabrał Zaskrońca i się spokojnie oddalił do jadalni, wąż się wił i wił a zdziwienie całą sytuacją nie malało.
Leniwa niedziela, wszyscy w domu,
okna pootwierane, lato wchodzi na pokoje a Zulus w oranżerii, czyli na ulubionym pomarańczowym kocu, żeby parapet nie parzył w łapki. I oko miał na wszystko, na schnące pranie, na przechod
niów, leniwe kotki osiedlowe...
Kocie oko jak szklana kula z życiem wewnątrz, w
gapianie się w to
cudo jest jak narkotyk, więcej i wciąż. Na szczęście Zulus to spokojny kot i cierpliwie znosi fotograficzną sesję :) Poza posągowa na koniec,czyli nie igraj z szeryfem :) Ty z góry i Ty z boku. Zulus na wakacjach na parapecie :) z opalonymi wąsami :) Nasza kocia miłość domowa.