Koty stajenne, Fajka
i Alan. Mieszkańcy Różanej Doliny.
Dotrzymują towarzystwa koniom w Różyńcu,
dbają o to, żeby myszy nie buszowały w słomie. Na dodatek są bardzo gościnne i
dzielą się tym co mają. Fajka jest bardzo delikatna i cierpliwa, lubi
kontrolować stajnię z góry.
Alan patroluje podwórko i nie przeszkadza mu psie towarzystwo. Jak na kocura przystało bywa głodny średnio co chwilę.
Nudzić się tu nie sposób, pracy w sam raz,
towarzystwo szlachetne i różnorodne, dla urozmaicenia goście.
Jak dobrze jest
być kotem stajennym, Zulus by pewnie pozazdrościł takiego życia. Do zobaczenia koty z Różyńca. Stajenni z zamiłowania i jakże potrzebni, bo kto wie, ten wie, że stajnia bez kota to nie stajnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz