Koty stajenne, Fajka
i Alan. Mieszkańcy Różanej Doliny.
Alan patroluje podwórko i nie przeszkadza mu psie towarzystwo. Jak na kocura przystało bywa głodny średnio co chwilę.
Jak dobrze jest
być kotem stajennym, Zulus by pewnie pozazdrościł takiego życia. Do zobaczenia koty z Różyńca. Stajenni z zamiłowania i jakże potrzebni, bo kto wie, ten wie, że stajnia bez kota to nie stajnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz