2 kwietnia 2013

szafo ba




Melduję prosto z szafy, że na horyzoncie ani pod nosem żadnej wojny, zupełny brak konfliktów Sir! A ku ku! Wychynąłem, żeby sprawdzić. Kapitan Zulus. Tak to ja. Patroluję, obserwuję, mam wszystko na oku i na oku. Żadnych zagrożeń, norma, nuda. O mój super Kocie, jaka nuda ! To wracam na skarpetkowe poduszki. A tu zamieszanie, prawa szuka lewej, tak skarpetki z pewnością nie należą do singielek, nie z natury. Ej kocie kocie pomóż, taka sama jak ja, w łosie, widziałeś? Phi też coś, znajdziecie się w praniu! Zawracanie kota! Ja swoje skarpetki białe zawsze mam na łapach. No to melduję z drugiej półki, że idę spać na półkę wyżej, w swetry, tam spokój i miękko.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz