15 lipca 2009

Miciuś psalmista


Miciuś z Przesieki śpiewa gościom psalmy... ukończył konserwatorium nad Czerwieniem i gościnnie koncertuje dla parafian...
... w chwilach, kiedy śpiewać mu się nie chce szuka natchnienia i spokoju w trawie.



1 komentarz:

  1. Sława Miciusia niesie się coraz dalej, jego działalność nie ogranicza się bowiem jedynie do wirtuzowskich popisów muzycznych, o nie, jest bowiem po znanej szkole treserskiej, w której to zdobył sprawność Wielkiego Łowczego. Przed jego pazurem drżą mieszkańcy okolicznych łąk, z których ma czasami zwyczaj coś sprezentować swojemu panu. Zadziwia przy tym swoją powściągliwością, która została wyćwiczona na jego ulubionym, starym fotelu, na którym oddaje się medytacjom. Nieobce są mu techniki mediacyjne, dzięki którym szanują go okoliczne pieski. Nie ma takiej osoby, która pozostałaby obojętna na uroki Miciusia, z czego zdaje sobie doskonale sprawę i odbiera ze znudzoną czasami minką należne mu hołdy. Jego "kociość" wywiera kolosalny wpływ na otoczenie, jednakże nie wykorzystuje tego zbyt mocno, woli bowiem oddawać się technikom komplentacyjnym, które wzmacniają jego aurę ;) Elegancja połączona z gracją i zwinnością oraz przenikliwy, analityczny umysł dopełniają nieodparte wrażenie niedoścignionego wzoru, jakim jest Miciuś :)

    OdpowiedzUsuń