8 października 2011

Liberecký kocour Pán


Najstarsza dzielnica Liberca ma swojego kocura. Pilnuje domu, żeby nikomu nie przyszło do głowy go zbourat i zbudować szklany dom, w którym nie będzie miejsca dla kota. Pieszczenie go polskimi komplementami wywołało zmarszczenie brwi i zachowanie dystansu. Nie, do obcych on się łasić nie będzie! Wystarczyło szepnąć pod' sem miláčku, kocourku roztomilý, pod' sem at' Ti dám pusinku ... i przyszedł i zamruczał i chyba się tą chwilą słabości zawstydził, bo czmychnął za chwilkę. Poszedł się wykąpać z tego nieopamiętania.Liberecký kocour Pán, piękny i spokojny obrońca swej dzielnicy. Musi o nią dbać, bo nowoczesna wizja świata tuż tuż, ta kocie futro kojarzy z alergią !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz